Znowu – stało się. Minęły dwa lata i pod koniec sierpnia, prosto z wód zatoki puckiej przywiało mnie w kaszubskie drogi. A dokładniej na Drogę Kaszubską, imprezę, która od lat cieszy się powodzeniem i uznaniem. Szanowni wodzący rej klubowicze Old Bike Club po raz ósmy zadbali by impreza stała się jednym z wydarzeń sezonu. I była nią bez wątpienia.

I chociaż znowu… pomimo zaproszeń, próśb a czasem i gróźb Marcinów – dojechałem tylko z żaglami w asyście najmilszych maluszaków.

Razem spędziliśmy kilka godzin w Gdyńskim Muzeum Marynarki wojennej, w której gościnnych bramach do zdjęć i oczu gawiedzi prezentowały się motocykle niepoślednie przybyłe na tę wyjątkową okazję z odległych krajów.

Więcej… niebawem 🙂