Chrystus frasobliwy – cud u schyłku

Krystyna (Kry) Dąbrowska 1906-1944

W otoczeniu sadziskich dębów chyli się ku upadkowi frasobliwy Chrystus – świątek znany miłośnikom lokalnej historii, dociekliwym oraz mieszkańcom pobliskich miejscowości. Znalezienie kapliczki wymaga wytrwałości. Odnalezienie choćby garści informacji o autorce graniczy z cudem. Bądźmy jego świadkami.

Drewniany Chrystus w Sadzisku, gmina Zadzim, wydaje się stać od zawsze. Mało jest osób pamiętających czasy, gdy w latach 30. minionego stulecia ustawiono go w malowniczym cieniu rosłych dębów, pośród pól, sadów, w niewielkiej odległości od dworu w Woli Flaszczynej. We dworze – dzisiaj już nieistniejącym – należy szukać korzeni Krystyny Dąbrowskiej – przedwojennej medalierki, rzeźbiarki i malarki. Nazwisko pogodnej, otwartej na świat, ludzi i zdarzenia, a zwłaszcza dobrze rokującej artystki znane było z licznych sukcesów artystycznych w latach 30. minionego stulecia. Wojna ograniczyła Jej aktywność, by w pierwszych dniach Powstania Warszawskiego zakończyć życie. O Krystynie pamięć zaczęła się zacierać. O nagradzanych niegdyś na europejskich konkursach i olimpiadach pracach powoli zapominano. Wokół nich zaczęły narastać niemal fantastyczne historie, jakoby nigdy nie istniały. Część dorobku rozproszyła się po świecie, pozostałe prace pokrył kurz niepamięci.

 

Warszawa – Poznań – Rzym – Warszawa

Krystyna Dąbrowska urodziła się w Warszawie 28 listopada 1906 roku, jako córka Stefana Dąbrowskiego i Jadwigi Dąbskiej, córki właścicieli majątku w Woli Flaszczynej, Feliksa II Dąbskiego i Zofii Bagniewskiej – rodu zasłużonego dla Rzeczypospolitej, niejednokrotnie prowadzącego rodaków do walki o ojczyznę.

Dziewczynę od dzieciństwa lubiano za żywiołowość, poczucie humoru i przyjacielskiego ducha. Była wszędzie. Uprawiała sport, taniec, kochała się w muzyce. „Oczywiście” lgnęła do sztuki. Dom rodzinny, rodzice i młodsi bracia, wszyscy z Krystyną tworzyli doskonałe zarzewie twórcze. Każde z nich zajmowało się sztuką, niejednokrotnie kilkoma jej dziedzinami równocześnie. Muzyka, rysunek, malarstwo stanowiły ich chleb powszedni. Korzenie rodziny, sięgające często odwiedzanego dworu rodzinnego matki – Jadwigi – w Woli Flaszczynej, gruntowały rozwój rodzeństwa: Krystyny, Mirosława i Leszka w przywiązaniu do tradycji, patriotyzmu i sztuki.

W 1925 roku Krystyna zdała egzamin maturalny w warszawskim gimnazjum im. Marii Konopnickiej. Przez pięć kolejnych lat pobierała nauki w Poznaniu na Wydziale Rzeźby i Brązownictwa w Państwowej Szkole Sztuk Zdobniczych i Przemysłu Artystycznego u profesora Jana Wysockiego. Przenosiny z Warszawy do stolicy Wielkopolski, a właściwie do dworku Kłoda Mała pod Rydzyną, a później do samego Poznania, wiązały się ze zmianą pracy ojca, którego oddelegowano do Poznańskiego oddziału NIK. Wkrótce po przybyciu w poznańskie ojciec umiera pozostawiając w trudnych warunkach bytowych żonę z trójką dzieci.

Powszechnie uwielbiana Krystyna zakończyła studia z wynikiem bardzo dobrym. Jeszcze w czasie ich trwania nawiązała współpracę z Józefem Wankiewiczem – artystą sztuki odlewniczej. Przyjaźń pomiędzy Krystyną i Józefem zawiązała się na lata, rozszerzając się na obydwie rodziny. Pomimo upływu lat do dzisiaj da się odczuć jej nostalgiczne oddźwięki.

W okresie „poznańskim” Krystyna uczęszcza do popularnej ówcześnie Szkoły Rytmiki i Tańca prof. Walentyny Wiechowiczowej. Będąc członkiem koła Dramatycznego bierze udział w przedstawieniach teatralnych, głównie dzieł autorstwa Wyspiańskiego – jej ulubionego twórcy. Deklamuje wiersze. Towarzyszy braciom na potańcówkach, zabawach i koncertach, budząc powszechną sympatię. W tym czasie wiąże się z Grupą Artystów Wielkopolskich „Plastyka”, tworząc i wystawiając rzeźby o tematyce sportowej, religijnej oraz dekoracyjne detale architektoniczne. W Poznaniu powstają pierwsze plakiety, płaskorzeźbione portrety, płaskorzeźba „Trzej Królowie” i inne prace. Rozkwitający talent i warsztat Krystyny zaczyna być dostrzegany pośród kolegów i nauczycieli. Sięga również dalej: na krajowe i zagraniczne wystawy. Zaczynają się sukcesy i pierwsze zamówienia na medale i plakiety.

 

W marcu 1934 roku, Kry – nazwana tak przez znajomych – zostaje przyjęta w poczet studentów warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych w pracowni prof. Tadeusza Breyera Kontynuuje tu studia rysunku i rzeźby. W tym czasie Instytut Propagandy Sztuki kwalifikuję Jej rzeźbę „Marynarz” na Olimpijski Konkurs Sztuki i Kultury odbywający się w Berlinie w 1936 roku. „Marynarz” zdobywa tu nagrodę w postaci brązowego medalu, zapadając tym samym w świadomość jako jedna ze sztandarowych prac Kry.

Za sprawą wsparcia finansowego Ireny Kochanowskiej z domu Dąbskiej – siostry Matki, Kry dostaje stypendium w rzymskim Reale Accademia di Belle Arti e Liceo Artistico. Tę trudną, szczególnie dla obcokrajowca-kobiety szkołę, Krycha ukończyła w 1937 roku z wynikiem bardzo dobrym. Kolejnym krokiem były studia w Królewskiej Szkole Medalierskiej przy Mennicy Państwowej w Rzymie. Ukończyła je w 1938 roku z wyróżnieniem.

Podczas pobytu we Włoszech wraz z Janem Dzieślewskim, Antonim Madeyskim, Józefem Gosławskim, Michałem Paszyn, Leonem Siemiradzkim, Stefanem Bakałowiczem, Leonardem Kociewskim oraz Wiktorem Mazurowskim i Jadwigą Bohdanowicz Krystyna tworzy Związek Polskich Artystów Plastyków „Kapitol”, o czym informował chociażby „Ilustrowany Kuryer Codzienny”, nr 86 z czwartku, 26 marca 1936 roku. Grupa w 1936 i 1939 roku w Rzymie zorganizowała przeglądy i wystawy swojego dorobku.

Pozostawiwszy wiele znaczących prac, prawdopodobnie w pracowni prof. Madeyskiego, m.in. popiersie Józefa Piłsudskiego, z gorącego Rzymu przez mroźny Berlin, Poznań, w grudniu 1938 roku Kry wraca pociągiem do Warszawy, do ukochanej Matki i braci. Na poznańskim dworcu spotyka na chwilę Józefa Wankiewicza z rodziną. Niebawem wybucha wojna. Podczas okupacji Krycha wraz z najbliższą rodziną przebywa w Warszawie. W latach 1940-1941 poszukując upustu artystycznym zapędom w grupie architektów warszawskich wykonuje prace malarskie i rzeźbiarskie. W tym czasie angażuje się w konspirację, utrzymując kontakt z wysokim dowództwem AK. Na jesieni 1941 roku, prawdopodobnie do wiosny 1942 roku, przenosi się do Sokołowa Podlaskiego, gdzie wykonuje pracę fizyczną w lokalnej cukrowni. Tutaj również zaangażowana jest w konspirację. Z braku tworzywa wykonuje w grudach deficytowego materiału, cukru, rzeźby Madonny, zwierząt. Czas ten spędza z rodziną Józefa Wankiewicza, jego dzieciom niosąc uśmiech i pogodę ale również wpajając wyniesione z domu wartości patriotyczne. We współpracy z mistrzem odlewnictwa wykonuje srebrne pierścienie ze znakami zodiaku, orłem i inne. Jeden z nich: Koziorożec, podaruje rzeźbiarzowi Józefowi Gosławskiemu, z którym była „po słowie”. Wiosną 1942 roku Krystyna wraca do Warszawy. Podejmuje pracę w Wytwórni Kosmetycznej. Projektuje opakowania do wód kwiatowych, pudełka do kremów oraz etykiety na butelki. W 1944 roku zmienia zajęcie: w sklepie nasiennym odpowiada za buchalterię i administrację. Ze sztuki trudno wyżyć. Mieszka z Matką i Braćmi w wynajmowanym przez młodszego brata mieszkaniu przy ulicy Piusa XI 45.

 

Matka i Ojczyzna

Według przekazów rodzinnych Kry na poważnie działa w konspiracji. Od początku 1944 roku służy jako patrolowa w Kompanii Ochrony Sztabu Obszaru Warszawskiego Armii Krajowej „Koszta”. Nosi rozkazy. W czasie Powstania Warszawskiego pracuje jako sanitariuszka. Niestrudzenie niesie uśmiech, ciepło i pomoc, jak pisała o niej we wspomnieniach jedna z koleżanek. Opiekuje się Matką, dodatkowo osamotnioną przez wziętych do niewoli synów.

1 września 1944 roku Krystyna przedziera się z lokalu kompanii mieszczącej się przy ulicy Moniuszki 11 do domu, na ul. Piusa XI. Matce oddaje pieniądze. Kilka godzin później, wieczorem na ulicy Marszałkowskiej ratuje ranną podczas ostrzału koleżankę. Sama zostaje ciężko ranna. Kilka godzin umiera w męczarniach w piwnicy na rogu ulic Moniuszki i Marszałkowskiej. Umiera przytomna. Prosi by przekazać Matce, że została tylko lekko ranna. Nie chciała sprawiać bólu.

Kry pochowano w zbiorowej mogile przy barykadzie pod adresem Moniuszki 11, tuż przy rogu z ul. Marszałkowską. Pomimo skrupulatności służb PCK przy ekshumacji grobów zbiorowych i przenosinach ciał na cmentarz Powstańców Warszawy na Woli, do dzisiaj nie jest znane miejsce pochówku Krystyny.

Krystynę Dąbrowską, cieszącą się życiem, pogodną i uśmiechniętą sanitariuszkę, odnoszącą sukcesy międzynarodowe rzeźbiarkę, malarkę i medalierkę, a przede wszystkim najukochańszą córkę i oczko w głowie całej rodziny pośmiertnie oznaczono Medalem Zwycięstwa i Wolności, oraz Krzyżem Walecznym. Najbliższym pozostały wspomnienia, nieliczne zdjęcia i kilka ocalonych prac.

 

Tytan w pracy, dusza towarzystwa

Krystyna odznaczała się wyjątkową pracowitością. Od rana do późnego wieczora potrafiła pracować rysując, rzeźbiąc czy przygotowując formy do odlewów. Natchnienie do pracy czerpała jednak poza nią. Namiętnie uprawiając sport, gimnastykę rytmiczną, taniec, potrafi oddać szczegóły ruchu w rzeźbie i na plakietach. Pasjonuje się muzyką.

Parając się medalierstwem, na zlecenie wykonuje medale na imprezy sportowe i automobilowe. Zamówienia pochodzą z Polski i spoza jej granic. Mając dobre oko, ale również rodzinne zdolności (ojciec słynął w rodzinie z doskonałych karykatur) potrafi uchwycić postać w karykaturze: w malarstwie, czy rzeźbie. Pośród wielu, doskonałymi przykładami są karykatura ukochanego nauczyciela, profesora Jana Wysockiego, rzeźba w brązie wykonana w 1933 roku, czy karykatura akwarelą Józefa Wankiewicza.

W czasie studiów w Poznaniu, kontynuowanych później w Warszawie oraz Rzymie staje się prawdopodobnie jedyną przedwojenną rzeźbiarką, która opanowała trudną technikę odlewania na wosk tracony. W okresie przedwojennym uznawana jest za pierwszą kobietę w Polsce, która nie ograniczyła się do projektów w gipsie, a samodzielnie wykonywała odlewy stalowe.

A po pracy? Sprzątanie w domu, pomoc matce by po południu zdążyć do teatru, do filharmonii, na odczyt czy wieczorek taneczny. Wszędzie była duszą towarzystwa. Roześmiana. Rozchwytywana. Radosna i podziwiana. Przy okazji pracowita i odważna.

 

Dorobek

Obrazy, plakiety, płaskorzeźby, medale i rzeźby wykonane ręką Krystyny w latach 1925-1944 trudno zliczyć. Wiele z nich zrobionych na zamówienie rozproszyło się po świecie. Te wykonane we Włoszech, poza kilkoma z ok. 70 akwarel, prawdopodobnie pozostały w Rzymie i słuch o nich zaginął. Trudno do nich dotrzeć. Okres wojny i okupacji nie ułatwił zachowania prac. Nieliczne, które przetrwały w szkołach w Poznaniu, czy Warszawie znalazły się w muzeach. Często wywiezione poza granicę we fragmencie znaleziono w muzeum Polskim w szwajcarskim Raperswilu, dopiero niedawno zasiliły zbiory Muzeum Miasta Stołecznego Warszawy. W zbiorach rodziny i potomków przyjaciół Krystyny przetrwało kilkanaście prac. Udało się je zarchiwizować. Trzeba będzie przypadku i uśmiechu losu, by odnalazły się kolejne.

W gamie plakiet i płaskorzeźb z których wykonywania Krystyna słynęła warto zwrócić uwagę na dwie prace o odmiennym charakterze.

O „berlińskim”, wykonanym techniką wosku traconego, Marynarzu w środowisku artystów zawsze mówiło się wiele. Poza warstwą artystyczną mówiono, że został wywieziony przez Niemców w czasie wojny. Nieznaną i nie uwiecznioną na zdjęciach rzeźbę owiał nimb tajemnicy do tego stopnia, że zaczęły krążyć opinie, że rzeźba nie istnieje. Legenda ta nie jest na szczęście prawdziwa. Przechowywany pieczołowicie przez Matkę, później brata, a następnie autora niniejszego opracowania, Marynarz „żyje”: jego silne ramiona po niemal osiemdziesięciu latach od powstania nadal gotowe są do rzucenia cum na ląd. Jako jedno z charakterystycznych dzieł Krystyny sprawił, że jej nazwisko i pamięć o artystce w siedemdziesiątą rocznicę śmierci zostają przywrócone. „Marynarz” nobilituje ale i motywuje.

Chrystus Frasobliwy jest drugim z przykładów. Wykonany w drzewie przez Krystynę został ustawiony w rodzinnym majątku w Woli Flaszczynej w okolicach Łodzi. Drewno nie było głównym materiałem, w którym Krystyna pracowała, stąd świątek jest pracą nietypową. O nietuzinkowości mówić może również wartość emocjonalna rzeźby: została stworzona dla najbliższych. W czasach, gdy posiadłość należała do rodziny, i pamiętające Krystynę osoby żyły, Chrystus przypominał o miłej sercu dziewczynie – autorce rzeźby. Teraz Chrystus chyli się ku ziemi. Drewno nieodpowiednio zabezpieczone niszczeje, zacierają się ślady maestrii wykonania. Podstawę rzeźby trzeba przycinać by nie zniszczała w całości. W zaroślach, pośród dębów pamiętających czasy świetności zasłużonej okolicy i Polsce rodziny Dąbskich Chrystus Frasobliwy zanika. Bez zdecydowanych prac restauratorskich to jedno ze sztandarowych, ale i nietypowych dzieł nietuzinkowej przedwojennej artystki-bohaterki Krystyny Dąbrowskiej – może zostać zapomniany.

 

Tekst: Tomasz Tomaszewski

Zdjęcia: archiwum rodzinne, Leszek Marcin Dąbrowski, autor

 

Nagrody (wybrane)

  • – nagroda za rzeźbę Marynarz na XI Olimpiadzie w Berlinie

1936 – II nagroda na zorganizowanym przez Towarzystwo im. Adama Mickiewicza w Rzymie konkursie rzeźbiarskim na popiersie Józefa Piłsudskiego

1936 – nagroda ambasadora Rzeczypospolitej Polskiej przy Watykanie za Autoportret

 

Rodzina

Feliks II Dąbski (1844-1910), dziadek Kry, właściciel majątku w Woli Flaszczynej, po pożarze dworu i wsi w 1885 roku wspomagał okoliczną ludność drzewem do budowy domów. Zginął tragicznie wskutek prowokacji.

Zofia Dąbska z d. Bagniewska (1850-1936), babcia Kry, pracowita i czynna społecznie, organizatorka szkoły we dworze w Woli Flaszczynej, w której dzieci wiejskie potajemnie uczono języka polskiego, należała do Koła Ziemianek, współorganizatorka spółdzielczego młyna w Szadku.

Stefan Karol Dąbrowski, (1878-1924), ojciec Kry, pracownik Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w Warszawie, następnie NIK w Warszawie i Poznaniu, gdzie zmarł. Osobowość o szerokich horyzontach myślenia, uzdolniony malarsko i muzycznie. Znany jako dobry karykaturzysta.

Jadwiga Dąbrowska z d. Dąmbska (1877-1968), matka Kry, wszechstronnie wykształcona w warunkach domowych, grała na fortepianie i malowała, ukończyła kursy kreślarskie. Zmarła w Olsztynie.

Mirosław Dąbrowski (1910-2001), brat Kry, pianista i pedagog, twórca i dyrektor m.in. Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Olsztynie, później w Warszawie, Polskim Radiu, Operze, organizator życia muzycznego, zmarł w Warszawie

Leszek Marcin Dąbrowski (1911-1995), brat Kry, wiolonczelista, ukończył Politechnikę Warszawską, Architekt, pracował m.in. przy odbudowie Warszawy, następnie wiele lat jako archeolog śródziemnomorski odnosząc liczne sukcesy, m.in. odkrywając fragmenty świątyni w Deir El Bahari w Kairze, Egipt. Wykładowca akademicki. Zgromadził i sumiennie opisał wiele prac i dokumentów dotyczących siostry Krystyny.

 

Osoby posiadające informacje, pamiątki i prace Krystyny Dąbrowskiej proszone są o kontakt z autorem: tomtom47@wp.pl

 

Zachowane prace:

  • Marynarz, odlew brązowy, 1936, Zbiory rodzinne; Rzeźba zdobyła brązowy medal na XI Olimpiadzie w Berlinie, w 1936 roku.
  • Neptun, Plakieta, odlew brązowy; 1928-30; Zbiory rodzinne
  • Łuczniczka z psem, Plakieta, odlew brąz; 1928-30; Zbiory rodzinne
  • Łuczniczka z psem, 2ga szt., Plakieta, odlew brąz; 1928-30; Zbiory rodzinne
  • Oszczepniczki; Plakieta, odlew brąz; 1928-30; Zbiory rodzinne
  • Rzym, 1938; Akwarela 1, Zbiory rodzinne
  • Rzym, 1938; Akwarela 2, Zbiory rodzinne
  • Florencja, 1937; Akwarela, Zbiory rodzinne
  • Francesca; głowa kobieca, 19??; Terakota; Zbiory rodzinne; praca wykonana w trakcie studiów w Rzymie 1935-1938
  • Koziorożec; sygnet, 1939-1942 (?), praca wykonana dla rzeźbiarza i medaliera Józefa Gosławskiego, Zbiory rodziny artysty
  • Figura Chrystusa, drewno; 1936 (?); figura stojąca pod starym dębem w Sadzisku, Wola Flaszczyna, gm. Zadzim w dawnym parku rodzinnego dworu Dąbskich.
  • Plakieta Józefowi Zawitajowi, Krystyna Dąbrowska, J.J.Wankiewiczowie; Muzeum Sztuki Medalierskiej, Wrocław, Opis: MSM.MP8511
  • Oszczepniczki; Plakieta, odlew brąz; 1928-30; Muzeum Historyczne m. st. Warszawy; Księga muzealiów artystyczno-historycznych Zbiory medalierskie i Numizmatyczne; Nr inwentarza MHW 1155, Postacie dwóch oszczepniczek w prawym profilu. Sygn. : w lewym dolnym rogu „Kr.Dąbrowska”. Plakieta jest jedną z nielicznych prac medalierskich K.D. wykonana w latach jej studiów poznańskich 1928-1930 w Państwowej Szkole Sztuk Zdobniczych Przemysłu Artystycznego na wydziale rzeźby i brązownictwa; przekaz ze zbiorów Muzeum Polskiego w Rapperswilu (Szwajcaria)
  • Biegacze, Plakieta, odlew brąz; 1928-30; Muzeum Historyczne m. st. Warszawy; Księga muzealiów artystyczno-historycznych Zbiory medalierskie i Numizmatyczne; Nr inwentarza MHW 1154
  • Neptun, Plakieta, odlew brąz; 1928-30; Muzeum Historyczne m. st. Warszawy; Księga muzealiów artystyczno-historycznych Zbiory medalierskie i Numizmatyczne; Nr inwentarza MHW 1157
  • Wioślarze, Plakieta, odlew brąz; 1928-30; Muzeum Historyczne m. st. Warszawy; Księga muzealiów artystyczno-historycznych Zbiory medalierskie i Numizmatyczne; Nr inwentarza MHW 1156
  • Karykatura Józefa Wankiewicza, Akwarela, kopia, Zbiory rodzinne
  • Medal Wioślarz, rewers: liście laurowe, odlew brąz, średnica 40mm; Zbiory rodzinne

 

Inne prace (zaginione):

1) Popiersie Marszałka Piłsudskiego, II Nagroda w konkursie Tow. Im. Adama Mickiewicza w Rzymie, praca pozostała prawdopodobnie w Rzymie

2) Karykatura prof. Jana Wysockiego, Rzeźba w brązie, 1933r, Własność: nieznana.

3) Karykatura Józefa Wankiewicza, Akwarela, Zbiory rodziny Wankiewiczów

4) Karykatura dyrygenta Raczkowskiego, metoda wykonania nieznana

5) Karykatura dyr. Trzcińskiego, metoda wykonania nieznana

6) Karykatura dr. Kaweckiej, metoda wykonania nieznana

7) Karykatura prof. Gosienieckiego, metoda wykonania nieznana

8) Karykatura Dama z pieskiem, metoda wykonania nieznana

9) Murzynka, plakieta

10) Tancerka, plakieta

11) Wioślarze, plakieta

12) Akwarela 1, Wenecja, 1938, Pl. Św Marka

13) Akwarela 2, Wenecja, Pl. Św Marka

14) Akwarela 3, Bologna

15) Trzej Królowie, płaskorzeźba 1930

16) Medalion nagrobny Jureczka Prymke, Cmentarz Jeżycki, Poznań, medalion skradziono,

17) Plakiety różne, szt 6, Szkoła Zdobnicza, Poznań

18) Rzut Oszczepem, plakieta/medal w brązie

19) Bieg, plakieta

20) Bieg przez Płotki, plakieta

21) Start, Plakieta

22) Piłkarze, plakieta

23) Strzelcy, plakieta

24) Skok wzwyż, plakieta

25) Św Barbara, rzeźba w gipsie

26) Św Krzysztof, rzeźba kuta w kamieniu

27) Madonna, rzeźba w drzewie

28) Akt kobiecy, rzeźba w brązie

29) Pierścienie ze znakami zodiaku

30) Pierścienie z orłem

31) Dekoracje na imprezy

32) Opakowania do lakierów do paznokci i perfum

33) Medale na imprezy sportowe

34) Św. Krzysztof, plakieta wykonana dla Automobilklubu

35) Płaskorzeźba portretowa p. Arskiego, odlew w brązie

36) Płaskorzeźba portretowa p. Zawitaja, odlew w brązie

37) Płaskorzeźba portretowa prof. Kapuścińskiego, odlew w brązie

38) Detale architektoniczne w kamieniu

39) Płaskorzeźba Marszałka Piłsudskiego w glinie palonej

40) Projekt na sarkofag Marszałka Piłsudskiego

41) Autoportret, nagroda pieniężna Ambasadora RP przy Watykanie, Skrzyńskiego podczas wystawy grupy Kapitol Związku Polskich Artystów Plastyków w Italii.

42) ok. 70 akwarel „włoskich”