Od końca 1924 do 1926 roku w zakładach ACE Motor Corporation nie było tłoku. Bill Henderson – duch przedsiębiorstwa, ojciec konstrukcji, wizjoner już nie żył. Jego marzenia trudno było realizować. Thomas Henderson z Arthurem
Ze świecą by szukać Victorii KR9 Fahrmeister. Dlaczego? Powodów jest wiele. Pierwszy, bo produkowano go w czasach zaciskania pasa, gdy Adolf Hitler nie pozwalał na budowanie motocykli drogich Drugi, bo produkcja nie była wielka. Oscylowała na
4, Cztery, Four, Vier Czterocylindrowe motocykle, nie te współczesne, ale te z początku wieku ze wzdłużnie ustawionym silnikiem czterocylindrowym, niezmiennie budzą zainteresowanie miłośników zabytkowych motocykli. Powstały w pierwszych latach motoryzacji. Technicznie wzbudzają zachwyt do dzisiaj.
W czerwcu, a właściwie w pierwszych dniach lipca wyciągnąłem z garażu babcię BMW R80RT zapraszając ją na szybki wypad w wielkopolskie i dolnośląskie. W ciągu trzech dni uciekając przed burzami zrobiliśmy ok 1200km. W
Grający na wysokich obrotach dolnozaworowy silnik R61 nie może rozwinąć większej prędkości od katalogowych 115km/godz. Pędząc autostradą w promieniach zachodzącego słońca nie mam jednak wątpliwości, że wyprzedzę większość zmierzających na wakacyjne wojaże turystów. Z dumą
Po przeszło półtora tysiąca kilometrów wykonanych przez minione dni, ostatni odcinek należał już bezwarunkowo do przyjemności. Zapowiadająca deszcz, przyjemnie zimniejsza od dotychczasowej aura, dawała odpoczynek, jakiego nie można zaznać przebywając w nieprzerwanym upale. Nieznaczna
Historia Ariela doskonale wpisuje się w przysłowiowe koło fortuny. Raz udało się wybrnąć z poważnych tarapatów, powrócić do równowagi i osiągnąć szczyty. Historia jakby się odegrała na zwycięzcy, niemal trzydzieści lat prowadząc go do
ČZ GP500 4V typ 860 Wiele lat temu trzej panowie zastanawiali się czym zabłysnąć podczas drogowych wyścigów zabytkowych motocykli. Wśród wielu pomysłów pojawił się jeden: bardzo ekscytujący i jednocześnie najmniej prawdopodobny do realizacji! Wybrali go. Wyścigi
Więcej, szybciej, dalej, dłużej, jeszcze, jeszcze, jeszcze…. do tego dąży świat. Są jednak chwile, że dochodzi się do ściany, do krawędzi, nad którą stojąc dochodzi się do wniosku: Nie, nie tędy droga. Trzeba zrewidować
Impreza zakończyła się we wrześniu a u mnie na stronie wydawała się trwać do zimy 🙂 Nie ma niepokoju: już zakończyli jazdę i wszyscy odpoczęli po trudach trzytygodniowej trasy. Nie bardzo wiadomo, czy ochłonęli
